Trafiłem w dobre ręce.
Nie wiedziałem jednak w momencie "trafiania", że czeka mnie mała niespodzianka. Potraktowałem ją jako wyzwanie. Młody był jeszcze bardzo młody, a wręcz mały.
Ale nic mi nie jest straszne bo.. :3
..i wcale nie robiłem tego dla jedzenia! :3

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz