30 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.9 ostatnia

------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

Trafiłem w dobre ręce.
Nie wiedziałem jednak w momencie "trafiania", że czeka mnie mała niespodzianka. Potraktowałem ją jako wyzwanie. Młody był jeszcze bardzo młody, a wręcz mały.
Ale nic mi nie jest straszne bo.. :3

..i wcale nie robiłem tego dla jedzenia! :3

29 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.8

------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

Chciałem powiedzieć już prawie na sam koniec, że trafiłem w dobre ręce pewnych człowieków.. żeby nie powiedzieć oddałem się.
Po długim czasie nadszedł moment by się ustatkować. Wiele mil przebyłem, wiele rzeczy widziałem, wiele różności jadłem i nic mi straszne nie było bo miałem super czapę ze słomy.

28 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.7



Dalej w czasie miałem swój epizod w szkole wojowników ninja. Możemy rozmawiać o różnych rzeczach jakie poznałem, ale ten epizod był z wielu (o których wspomniałem i też tych, o których nie wspomnę) jednym z krótszych.

Wewnętrznie czułem, że nie za bardzo pasuję do reszty.

*Kontłuściusz*

27 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.6


------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

To był najbardziej niezrozumiały dla mnie moment mojego życia.
Może chodziło o wynik bariery językowej..
Pewnie to przez barierę językową..
To zdecydowanie wina bariery językowej :3


Nie powiem żebym został wyrzucony - co więcej nikt raczej nie miał zamiaru mnie wypuszczać z terenu pałacu.. przynajmniej nie w jednym kawałku.

26 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.5

Przejdź do strony by zobaczyć obrazek :3
------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

O tym jak może kiedy indziej albo wcale. Udało mi się rozpocząć nauki w szkole dla cesarskich urzędników. Historia rodziny cesarskiej, lekcje Kreatywnej Bezczynności, Praktyki z łaszenia się oraz Tresura i zwyczaje człowieków to główne przedmioty nauk w akademii.


* Niebyt jest w istocie bytem. Zapamiętać i stosować w razie pustego brzucha.

25 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.4


------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------
Po dłuższej chwili i pozowaniu na wędrownego mędrca zatrudniłem się w pałacu kociego cesarza Myau.

Należy zauważyć, że nikt z pracujących w pałacu (jak i nikt na urzędach u Myau) nie był w tej hierarchii od razu wyżej niż najniżej. Zatem wędrowny mędrzec (ja :3) zaczął od najprostszych, najcięższych i najbrudniejszych prac. *dramatyzuje* Choć brzmiało to jak piekielne katusze nie było strasznym dzięki okrągłej czapie!

..i w brzuchu rzadziej burczało..

24 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.3


------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------
Podróżując po świecie znalazłem niezwykle gustowny przedmiot, który zdecydowałem uczynić swoim nakryciem głowy. Przedmiot to jest tak nieziemsko cudowny, że poznałem co to szczęście*.

Deszcz mi nie straszny. Słońce już nie trwoży.. a i spożywcze podarki jest do czego zbierać ^^

*symbolizowane przez obrócone o 90 stopni w prawo "3"

23 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię" cz.2



------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

Nie mogąc znieść swej niedoli postanowiłem opuścić rodzinny dom i wyruszyć w świat w poszukiwaniu szczęścia. Zapowiadała się bardzo długa wędrówka pełna wielu mokrych przeszkód, chwil zwątpienia i pustego brzucha. Przede wszystkim pustego brzucha.

22 września 2009

"Opowiem Wam swoją historię"


------------------------------------- Aby zobaczyć obrazek przejdź na stronę wpisu. -------------------------------------

Na imię mi Fucjusz. Urodziłem się w biednym domu i jako zwyczajny kot wiodłem żywot.


Nie zawsze z pełną miską. Nie zawsze w wygodnym kocyku. Nie zawsze wygłaskany. Przepotworności, cierpienia i żałość.