Młody... Słyszałem, że jakiś Konfucjusz się po świecie mądrzy.
Tak.. ale on już dawno nie żyje..
Młody.. To z całą pewnością.. nie było konieczne!
14 października 2009
Król jest tylko jeden
Młody... Słyszałem, że jakiś Konfucjusz się po świecie mądrzy.
Tak.. ale on już dawno nie żyje..
Młody.. To z całą pewnością.. nie było konieczne!
13 października 2009
10 października 2009
"Co możesz zrobić jutro - zrób pojutrze, co możesz zrobić pojutrze nie rób wcale"
Mógłbym tak całe dnie...
Chociaż.. ZARAZ!
Ja to robię całe dnie.. :3
9 października 2009
8 października 2009
7 października 2009
6 października 2009
"Nie uczyć człowieka dojrzałego jest marnowaniem człowieka. Uczyć człowieka niedojrzałego jest marnowaniem słów."
-Człowieki z jakiegoś dziwnego powodu nie informują młodych człowieków o początkach ich istnienia używając różnych dziwnych bezsensownych wymówek
-Fucjuszu, a jak to się stało, że się urodziłem?
-Nie wiem. Nie było mnie przy tym.
5 października 2009
"Mężczyźni późno doceniają umysł kobiety"
Takie to Ci młody przygotowałem plansze. Przestawiają one typowe zachowania godowe człowieków. Możemy się z nich dowiedzieć, że samce człowieka doceniają intelekt samic dopiero po śmierci.
4 października 2009
TT_TT
*Wspomina pochlipując*
- Przez co ja musiałem przejść przez te wszystkie lata...
- Aaaaaaależ Fucjuszu! Przecież nie było Ci to straszne dzięki super czapie!
- Oczywiscie! Nie było mi nic straszne dzięki głowy nakryciu!
- Uhm... To ja idę pobawić się z kolegami na dworze
- TT_TT
3 października 2009
"Nie szukaj daleko tego, co znaleźć blisko możesz"
3 nad ranem:
- Młody wstawaj! Idziemy na ryby :3
W holu:
- Podjadł? Lodówki nie domknął?
2 października 2009
"Użyj gogli zanim zadasz głupie pytanie"
- ..bo mówiłes, żeby użyć gogli to poszukałem na strychu i znalazłem, ale widać w nich dokładnie to samo.
- noob.
- *...*
1 października 2009
"Żyje się tylko raz."
Pozwól mi to wyłożyć po swojemu.. Jeździsz na desce. Twierdzisz, że się tym zajmujesz. Nie zarabiasz na tym. Nie przyda Ci się to w przyszłym ani teraźniejszym życiu. Nie robisz niczego „pod publikę” i nie masz ochoty na bycie znanym z powodu, który ciężko wyartykułować.
Kilka godzin nierzadko całe dnie jak mówisz spędzasz na jeżdżeniu w ciąż po tym samym miejscu wygiętym w literę „U” nie przekraczającym długością paru metrów. Czasami pokonujesz schody ślizgając się po poręczy.
Jest to niebezpieczne, ale twierdzisz, że lubisz ten dreszczyk emocji - to ryzyko. Jednocześnie nosisz mnóstwo ochraniaczy, a w razie wypadku będziesz korzystać z pomocy medycznej odrzucając jednocześnie ryzyko prawdziwego zagrożenia.
Wychodzi na to, że to co robisz jest kompletnie pozbawione sensu. Jeżeli nie mam racji, jeżeli gdzieś popełniłem jakiś błąd popraw mnie. Może jest jeszcze coś przez co nie mogę Was zrozumieć..
...
Rozumiem.
Pozdrawiam wszystkich studentów :3 z okazji 1 października.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
